Opiekun: o. Szymon Forajter OMI
Liturgiści: Mariusz Lemieszewski i Jan Kaźmierczyk

 

I. Kim jest ministrant?

Ministrant jest POMOCNIKIEM przy sprawowaniu Mszy świętej i podczas innych nabożeństw liturgicznych. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa ministrare znaczy służyć. Służymy Bogu, kiedy przyczyniamy się do tego, aby liturgia była piękna. Ministrant usługuje księdzu, gdy przygotowany jest ołtarz i dary ofiarne potrzebne do ofiary Mszy świętej. Pomaga również po zakończeniu Mszy świętej, dba o porządek i o czysty strój, w którym służy przy Ołtarzu Chrystusowym.
Ministrant jest tym, który NIESIE ZNAKI. Ministrant niesie pewne określone przedmioty, które dla liturgii są niezbędne i dla liturgii mają szczególnie ważne znaczenie. Te znaki mają ludziom wierzącym coś przedstawiać i wskazywać na inną rzeczywistość.
Ministrant powinien sam BYĆ ZNAKIEM. Ministrant przez służenie wskazuje, że każde nabożeństwo liturgiczne sprawowanie w kościele, jest nie tylko sprawą kapłana, lecz sprawą całej parafii i wszystkich wiernych! Ministrant przez swoje służenie pokazuje, że uczestniczyć w liturgii nie znaczy tak jak w kinie, albo przed telewizorem tylko słuchać czy oglądać! Uczestniczyć w liturgii to znaczy także współdziałać i współtworzyć ją, czynnie się w niej angażując!

 

II. Święci Patronowie

1. Św. Dominik Savio
Św. Dominik Savio żył w latach 1842-1857. Urodził się w pobliżu Turynu we wiosce Riva di Chieri – 2 kwietnia 1842 roku. Rodzicami jego byli: Karol Savio – rzemieślnik i Brygida Gajato – wiejska krawcowa. Chrzest święty dziecka odbył się tego samego dnia. Niebawem ojciec wraz z rodziną przeniósł się do wioski Murialdo. Dominik uczęszczał do szkółki prowadzonej przez miejscowego proboszcza, a potem do szkoły w Castelnuovo d`Asti. Dnia 8 kwietnia 1849 roku w samą Wielkanoc przyjął pierwszą komunię św. Ze strony księdza proboszcza był to akt wielkiej odwagi, gdyż w owych czasach panowało jeszcze przekonanie, że do sakramentów świętych pokuty i ołtarza należy dopuszczać w wieku znacznie późniejszym. O dojrzałości tegoż dziecka świadczą postanowienia, jakie z okazji tej uroczystości w swojej książeczce do nabożeństwa napisał:
– będę często spowiadał się i komunikował, ilekroć mi na to zezwoli mój spowiednik;
– będę święcił dzień święty;
– moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja;
– raczej umrę niż zgrzeszę;
Kiedy Dominik miał zaledwie 5 lat już usługiwał do Mszy świętej. Bywało nieraz, że nie mając zegara, przychodził wcześnie do kościoła. Wtedy klęczał przed drzwiami, choć bywały deszcze i śnieżyce i modlił się. Do szkoły miał daleko. Musiał przemierzać w tą i z powrotem do 8 kilometrów drogi. Mimo tego był zawsze punktualny. Zapytany dnia pewnego, czy nie boi się chodzić sam tak daleko odpowiedział zdziwiony: Nie jestem sam. Jest ze mną Najświętsza Maria Panna i mój Anioł Stróż. Pewnego dnia św. Dominik Savio w owym dniu po generalnej spowiedzi i po komunii św. napisał akt ofiarowania się Matce Bożej Niepokalanej i złożył go na jej ołtarzu: Maryjo, ofiaruję Ci swoje serce. Spraw, aby zawsze było twoim. Jezu i Maryjo bądźcie zawsze moimi przyjaciółmi. Błagam Was abym raczej umarł niż bym miał przez nieszczęście popełnić choć jeden grzech. Dominik był prawdziwym aniołem opiekuńczym, tj. oratorium. Bawił się z kolegami w czasie przerwy, lecz w pewnym momencie przerywał na krótką chwilę grę i prowadził chłopców do kościółka. Pan Jezusa często nawiedzał w Najświętszym Sakramencie. Otrzymał dar kontemplacji, ekstazy i inne nadprzyrodzone dary. Jego nauczycielem był św. Jan Bosco. Późną jesienią roku 1856 Dominik zaczął odczuwać wysoką gorączkę. św. Jan Bosco wezwał lekarza, ten orzekł chorobę płuc, bardzo już zaawansowaną. Kiedy Dominik żegnał św. Jana i kolegów ze łzami w oczach powiedział : Ja, już tu nie wrócę – tak też się stało. Męczył się jeszcze kilka miesięcy. Dnia 9 marca 1857 roku, zaopatrzony Sakramentami świętymi, kiedy ojciec czytał mu modlitwy o dobrą śmierć, chłopiec zawołał: Do widzenia, ojcze! Do widzenia! O, jakie piękne rzeczy widzę! i zmarł. W 1933 papież Pius XI nazwał go małym świętym i gigantem ducha. W 1950 papież Pius XII ogłosił go błogosławionym, a w 1954 zaliczył Go do grona świętych. Jego święto obchodzimy 9 marca, jest On opiekunem Służby Liturgicznej.

2. Św. Tarsycjusz
Święty Tarsycjusz miał być akolitą Kościoła Rzymskiego. Jest to jedno ze święceń niższych, które daje prawo klerykom Kościoła Rzymsko-Katolickiego usługiwania do Mszy świętej – a więc do zaszczytnej funkcji, którą obecnie pełnią ministranci. Nie znamy bliżej daty jego śmierci. Przypuszcza się, że św. Tarsycjusz poniósł śmierć męczeńską za panowania cesarza Decjusza (lata 249-251 po narodzeniu Chrystusa). Było to jedno z najkrwawszych prześladowań. Chrześcijanie chętnie ginęli za Chrystusa, ale ich największym pragnieniem było, by mogli na drogę do wieczności posilić się Chlebem Eucharystii. Zanoszono im przeto potajemnie Komunię św. do więzień. Gorliwością w obsługiwaniu świętych męczenników wyróżniał się św. Tarsycjusz. Dnia pewnego, kiedy jak zwykle niósł na sercu Wiatyk do więzienia, napotkał swoich rówieśników bawiących się na jednym z licznych placów rzymskich. Pogańscy chłopcy zaczęli wołać Tarsycjusza, by się do nich przyłączył. On zaczął uciekać przed nimi. Zaczęli go gonić. Kiedy zaś spostrzegli, że coś przyciska do piersi, chcieli zobaczyć co niesie i siłą mu to wydrzeć. Bohaterski chłopiec bronił swego skarbu. Wówczas zgraja przewróciła go na ziemię, zaczęli go kopać i bić, rzucać nań kamieniami. Dopiero przypadkowo przechodzący żołnierz, także chrześcijanin, miał chłopca uwolnić i bandę rozegnać. Zaniósł Tarsycjusza do domu, gdzie ten niebawem zmarł.
Najświętszy Sakrament ze czcią odniesiono do kapłana katolickiego. Ciało świętego zostało pogrzebane na cmentarzu św. Kaliksta obok szczątków papieża św. Stefana I, który w kilka lat po nim poniósł śmierć męczeńską (257r.). Papież św. Damazy I męczeństwo św. Tarsycjusza opisał wierszem. W 1675 roku relikwie świętego przeniesiono z Rzymu do Neapolu, gdzie spoczywają w bazylice św. Dominika w osobnej kaplicy. W tymże ołtarzu znajduje się krzyż, z którego Pan Jezus miał przemówić do św. Tomasza z Akwinu: Dobrze o Mnie napisałeś, Tomaszu. Jaką nagrodę chcesz za to otrzymać? Na to miał odpowiedzieć św. Tomasz: Chcę tylko Ciebie, Panie, i nic więcej! Trumienka z częścią relikwii św. Tarsycjusza jest także w salezjańskim kolegium w Rzymie przy Via Appia Antica. We Włoszech święty nasz cieszy się czcią szczególną jako patron kółek eucharystycznych, czy tak zwanych Kółek małego kleru. Był także na początku naszego wieku patronem kandydatów do Włoskiej Młodzieży Akcji Katolickiej. W Polsce jest on znany przede wszystkim jako patron ministrantów. W 1939 roku architekt Rossi wystawił ku czci św. Tarsycjusza w Rzymie piękną świątynię. W słynnym na cały świat muzeum w Luwrze można podziwiać przepiękną rzeźbę, przedstawiającą świętego młodzieńca w chwili jego męczeńskiej śmierci, dzieło A. Falguiere. Jednak najszczególniejsze nabożeństwo do św. Tarsycjusza miał głośny kardynał angielski, Wiseman, który świętemu poswięcił osobny utwór poetycki: Fabiola, napisany w 1855 roku.
Odważnie, bo Jezus woła.

 

III. Hymn ministrancki

Króluj nam, Chryste, zawsze i wszędzie.
To nasze rycerskie hasło.
Ono nas zawsze prowadzić będzie
I świecić jak słońce jasno.

Naprzód przebojem, młodzi rycerze,
Do walki z grzechem swej duszy.
Wodzem nam Jezus w Hostii ukryty.
Z Nim w bój nasz zastęp wyruszy.

Pójdziemy naprzód, naprzód radośnie
Podnosząc w górę swe czoła.
Przed nami życie rozkwita w wiośnie

 

IV. 10 zasad ministranta

1. Ministrant kocha Boga i dla Jego chwały wzorowo spełnia swoje obowiązki.
2. Ministrant służy Chrystusowi w ludziach.
3. Ministrant zwalcza swoje wady i pracuje nad swoim charakterem.
4. Ministrant rozwija w sobie życie Boże – poprzez regularną, miesięczną, spowiedź i Komunię Św.
5. Ministrant poznaje liturgie i żyje nią.
6. Ministrant wnosi wszędzie prawdziwą radość.
7. Ministrant przeżywa Boga w przyrodzie.
8. Ministrant zdobywa kolegów w pracy i zabawie dla Chrystusa.
9. Ministrant jest pilny i sumienny w nauce i pracy zawodowej.
10. Ministrant modli się za Ojczyznę i służy jej rzetelną pracą.

 

V. O CZYM MINISTRANT POWINIEN PAMIĘTAĆ?

Pełniący posługę przychodzą do kościoła przynajmniej 10 minut przed rozpoczęciem liturgii. Czas ten jest przeznaczamy na modlitwę, na duchowe przygotowanie się do uczestnictwa w Eucharystii lub nabożeństwie oraz na ubranie się, oraz przygotowanie potrzebnych rzeczy.
Przychodząc do kościoła udajemy się na krótką modlitwę o dobre przeżycie Eucharystii, nabożeństwa.
Udział służby liturgicznej we Mszy Św. nie może ograniczyć się do wykonywania powierzonych im czynności. Posługa ma ich prowadzić do pełniejszego włączania się w święte obrzędy, aby uczestniczyć w nich świadomie i owocnie.
Spełnianie określonych czynności w liturgii nie może mieć charakteru występu, lecz posługi. Należy więc podkreślać przekazywaną treść, a nie samego siebie.
Wszyscy członkowie zespołu liturgicznego pełniący posługę w prezbiterium biorą udział w procesji wejścia i uczestniczą w całej liturgii na swoich miejscach. Do zakrystii wychodzą tylko w razie konieczności.
Swoje czynności wykonują we właściwym czasie, bez pośpiechu, nigdy przed zakończeniem czynności poprzedzającej.
Do Komunii Św. przystępują pierwsi przed pozostałymi wiernymi.
Swoją postawą i zachowaniem się dają wiernym przykład właściwego i pełnego uczestnictwa w Eucharystii.

 

VI. SAKRAMENT POKUTY I KOMUNIA ŚW.

Regularnie uczęszczamy do Sakramentu Pokuty (co około miesiąc, a w razie potrzeby częściej), tak by zawsze być w stanie Łaski Uświęcającej. Jeśli w takim stanie nie jesteśmy, wybieramy się do spowiedzi w możliwie jak najkrótszym czasie.
Będąc na Mszy św. przystępujemy do Komunii św. Jeśli nie możemy przyjąć Komunii św., wybieramy się do spowiedzi, tak by w czasie posługi na następnej Mszy św., było to już możliwe.
Do Komunii św. można przystąpić dwa razy w ciągu dnia:
� pierwszy raz w ciągu dnia – Msza św. lub Obrzęd Komunii Św. poza Mszą św. (po czuwaniu czy nabożeństwie)
� drugi raz w ciągu dnia – cała Msza św. (!)
� nie można przystąpić do Komunii św. w ramach Obrzędu Komunii Św. poza Mszą św., jeśli w danym dniu było się już wcześniej do Komunii Św. (Msza św. lub Obrzęd Komunii Św. poza Mszą)

 

VII. Stopnie ministranckie

Stopnie ministranckie w kolejności chronologicznej:
•Kandydat
•Choralista
•Ministrant Światła
•Ministrant Księgi
•Ministrant Słowa Bożego
•Ministrant Ołtarza
•Ceremoniarz
Stopnie ministranckie są wyznacznikiem formacji w Służbie Liturgicznej. Formacja w ramach każdego z nich trwa 1 rok lub dłużej… Jest ona elementem i integralną częścią posługi ministranckiej. Formacja ministrancka trwa w czasie roku szkolnego, w ramach spotkań grupowych, w trakcie zbiórek sobotnich, które są obowiązkowe!!!

 

VIII. Modlitwy ministranta:

Modlitwa przed Mszą Świętą

Oto za chwilę przystąpię do Ołtarza Bożego. Do Boga, który rozwesela młodość moją. Do świętej przystępuję służby. Chcę ją dobrze pełnić. Proszę Cię, Panie Jezu o łaskę skupienia, by myśli moje były przy Tobie, by oczy moje były zwrócone na ołtarz, a serce moje oddane tylko Tobie. Amen.

Modlitwa po Mszy Świętej

Boże, którego dobroć powołała mnie do Twej służby, spraw, bym uświęcony uczestnictwem w Twych tajemnicach, przez dzień dzisiejszy i całe me życie, szedł tylko drogą zbawienia. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
K: Święty Dominiku Savio
M: Módl się za nami.
K. Święty Eugeniuszu de Mazenod.
M: Módl się za nami.