Czym jest dla mnie EDK (Ekstremalna Droga Krzyżowa)? Na pewno nie można nazwać tego doświadczenia przyjemnym. Trzeba przyznać, że 42 km w deszczu uczą pokory. Jest to jednak czas łączenia się z Chrystusem, doświadczania swoich słabości. Na trasie rozstawione są krzyże, oznaczające stacje drogi krzyżowej. Przy nich czytamy gotowe rozważania, inne na każdy rok. Mogę je polecić nawet do samodzielnego przeczytania. Te 10-12 godzin w ciszy to doskonała okazja by zajrzeć w siebie, przyjrzeć się swojemu życiu. Jest to doświadczenie niewątpliwie trudne, ale uważam, że warto. Polecam je wszystkim tym, którzy chcą odkrywać, że nie są panami tego świata.
Uczestnik 1
Wyjście z komfortu – tego ciepła, światła i zanurzenie się w mokrą, zimną ciemność -takie jest dla mnie EDK.
42 km zmagania się ze swoimi słabościami, zmęczeniem, a jednocześnie spojrzenie w głąb siebie. Jest czas na przemyślenie rozważań kolejnych Stacji Krzyżowych.
Jest czas na przemyślenie swojego życia.
Polecam.
Uczestnik 2